Carrywater - business architects

Karolina Wiśniewska

Karolina Wiśniewska

O Carrywater słyszałam już na długo wcześniej zanim złożyłam swoją aplikację. Koleżanka ze Studenckiego Koła Naukowego Zarządzania Projektami często zachwalała firmę, w której odbywała staż. Gdy więc poinformowała nas o rekrutacji, postanowiłam spróbować.

Jak tylko dowiedziałam się, że zostałam przyjęta, byłam bardzo ciekawa nowej pracy i chętna do zweryfikowania wysokich oczekiwań. Jak się później okazało, było nawet lepiej niż się spodziewałam.

Już pierwszego dnia dostałam do poprowadzenia samodzielny projekt wewnętrzny. Polegał na wdrożeniu systemu informatycznego do wsparcia procesu sprzedaży. Szybko musiałam zapoznać się z procesami sprzedażowymi obowiązującymi w firmie i odpowiednio skonfigurować system y. Oczywiście przydzielono mi opiekuna stażu, który przez cały czas niestrudzenie mnie wspierał i rozwiewał wszelkie wątpliwości.

Później dołączyłam do kolejnego projektu, przy którym miałam okazję pracować z Zarządem spółki. Możliwość uczenia się od najlepszych sprawiła, że byłam bardzo zmotywowana. Poznałam wiele praktycznych zasad biznesowych związanych z negocjacjami oraz tworzeniem umów. Tego nie zastąpią teoretyczne wykłady na uczelni.

Na bieżąco pojawiały się też inne zadania przy różnorodnych projektach, równie ciekawe i rozwijające.

Bardzo spodobała mi się także instytucja Buddy’iego – osoby, która ma wprowadzić stażystę w środowisko firmy. Rafał z uśmiechem odpowiadał na wszystkie pytania, bo na początku nawet takie sprawy jak sposób drukowania materiałów, otwieranie biura czy rezerwacja sali spotkaniowej nie były do końca jasne.

Nie sposób również pominąć kwestii wspaniałej atmosfery panującej w biurze, która sprzyja współpracy i wspólnemu podejmowaniu wyzwań. Każdy dzień spędzony w biurze jest wesoły i przyjemny a jednocześnie pracowity i satysfakcjonujący. Chyba nie ulega wątpliwości, że z przyjemnością przyjęłam propozycję pozostania w firmie na stanowisku młodszego konsultanta.
I nie żałuję!

polecamy: